A kind of shame has integrated into our Polish society. It’s applied strictly to my beautiful Polish country… There are so many differences between US and Poland. But the biggest thing I see every day is the mentality.

Houston is a huge city. Polish church is an hour away from us so we don’t drive there every Sunday. Living so far away from my own country is very hard and I do need to feel the Polish atmosphere at least once a month. However, we discovered a great Catholic Church close to our house. It’s an American Catholic Church with amazing energy and feeling. The service is even longer then in Poland but what surprises me every time we go there are much more people attending the mess, they are happier when they pray and sing, more young people are involved in the service and generally everything comes across more natural. Teenagers coming with parents, praying, sometimes even playing music, receive Communion and showing real and warm feelings to mom or dad. That is something what I’ve never seen in Poland where it’s a shame to show feelings, to hug mom or hold her hand. I could never understand why but that’s how it is. I am really sad about this, but this shows me how important it is to teach our kids to show emotions and feelings and never be embarrased of it.

When I was pregnant there was not even one day here in US without someone who asked: how are you, when is your due date, is it a girl or boy, you look beautiful, congratulations. This is so incredible behavior! That’s something what you can’t experience in my beautiful country. Everybody is rather introverted and they prefer rather not to talk to people who they don’t know well.

Anyways, I do appreciate it I have a possibility to spend the part of my life in such an open and friendly society here in US and this is a great lesson showing me how to educate our kids to be more open and empathetic 馃檪

&

Pewien rodzaj wstydu wpisany jest w nasze spo艂ecze艅stwo. Tylko czy mo偶na go nazwa膰 wstydem og贸lnym? A mo偶e jednak dotyczy to stricte naszego pi臋knego polskiego kraju…

Houston to ogromne miasto. Z jednego kra艅ca na drugi, przejazd zajmuje oko艂o dw贸ch godzin. Nie w ka偶d膮 zatem niedziel臋 jeste艣my w stanie uda膰 si臋 do polskiego ko艣cio艂a, kt贸ry oddalony jest od nas o ponad godzin臋 jazdy autem. Mieszkaj膮c tak daleko od w艂asnego kraju, mam potrzeb臋 poczu膰 atmosfer臋 polsko艣ci chocia偶 raz w miesi膮cu. Jednak偶e niedaleko nas jest wspania艂y ko艣ci贸艂 katolicki lecz ameryka艅ski. Pocz膮tkowo nie mog艂am si臋 do niego przyzwyczai膰, ale im d艂u偶ej tu jeste艣my, tym jest nam bli偶szy…

W poprzedni膮 niedziel臋 udali艣my si臋 ca艂膮 rodzin膮 do tej w艂a艣nie 艣wi膮tyni. Mia艂am bardzo nostalgiczny nastr贸j tego dnia i du偶o kr膮偶膮cych my艣li w g艂owie. Siedzieli艣my tym razem z ty艂u, gdy偶 wszystkie miejsca by艂y ju偶 zaj臋te. Kiedy ksi膮dz wszed艂 na o艂tarz, przywita艂 si臋 ze wszystkimi, a wszyscy dooko艂a przywitali si臋 z sob膮 nawzajem… odwr贸cili do siebie, podali r臋k臋, wymienili kr贸tkie zdania. Tak jest za ka偶dym razem. W t臋 niedziel臋 szczeg贸lnie urzek艂o mnie kilka zachowa艅 m艂odzie偶y, kt贸ra nie wstydzi si臋 uczestniczy膰 we mszy 艣wi臋tej, a co wa偶niejsze, jest na niej, bo tego chce. Ka偶dej niedzieli graj膮 i 艣piewaj膮 m艂odzi ludzie i jak si臋 okazuje, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, s膮 to wolontariusze, kt贸rzy zg艂aszaj膮 swoj膮 ch臋膰 uczestnictwa i pomocy podczas mszy.
Najbardziej jednak wzruszaj膮 mnie chwile, kiedy widz臋 nastolatk贸w lat 12-17, kt贸rzy potrafi膮 podczas przekazania sobie pokoju lub po mszy uca艂owa膰 w艂asn膮 mam臋 w policzek lub w r臋k臋, przytuli膰 oraz spojrze膰 z mi艂o艣ci膮 i wdzi臋czno艣ci膮 w oczy. Niezale偶nie od p艂ci! Jest to co艣, czego ja z naszej polskiej rzeczywisto艣ci nie znam. Nie my艣lcie sobie, 偶e ko艣ci贸艂 katolicki tutejszy, to gospel lub bardziej koncert ni偶 msza. Nic bardziej mylnego. Tutejsza msza trawa zawsze 1h i 15min, kazanie jest zdecydowanie d艂u偶sze ni偶 w polskim ko艣ciele, a akcent贸w muzycznych jest tyle samo. Jednak ta atmosfera! Ta prawdziwo艣膰, to przekonanie…
Ko艣ci贸艂 p臋ka w szwach. Ludzie przychodz膮, bo chc膮. Nie my艣lcie sobie, 偶e chc臋 tu kogo艣 nawr贸ci膰 馃槈 bo to zupe艂nie nie moja my艣l przewodnia dzisiejszego wywodu. Ka偶dy sam wewn臋trznie wybiera drog臋. Ja wybra艂am tak膮 i dobrze mi z ni膮 ale… Ten brak wstydu, ta 艂atwo艣膰 okazywania uczu膰… mo偶na by si臋 pokusi膰 o m膮dre nazewnictwo “inteligencja emocjonalna” i mo偶e ono nawet tu pasuje. Przek艂ada si臋 to oczywi艣cie na relacje codzienne… Ilekro膰 wesz艂am do sklepu cho膰by spo偶ywczego b臋d膮c w ci膮偶y, za ka偶dym razem kto艣 si臋 u艣miechn膮艂, pogratulowa艂, zapyta艂 o p艂e膰 dziecka, termin porodu. W Polsce by艂am przez ponad miesi膮c w trakcie ci膮偶y i nie zdarzy艂o mi si臋 to nawet raz… Odnosz臋 te偶 niemylne wra偶enie, i偶 moje raczej pogodne usposobienie, kt贸re w spos贸b naturalny wytwarza u艣miech w stosunku do drugiej osoby (cho膰by w windzie lub kolejce po bu艂ki), odbierane jest w Polsce jak szama艅ski zamach na cz艂owieka 馃榾
Jakby to by艂o cudownie gdyby w naszym kraju zapanowa艂a taka zwyczajna ludzka 偶yczliwo艣膰…
艢wiat wtedy naprawd臋 wygl膮da inaczej i nawet podczas najbardziej pochmurnego dnia, kto艣 gdzie艣 potrafi taki dzie艅 rozpromieni膰.

Picture source/藕r贸d艂o: www.czlowiekszczesliwy.pl 馃檪

SIGN UP TO MY FREE NEWSLETTER AND RECEIVE A FREE E-BOOK!

Newsletter signup

Please wait...

Thank you for subscribing!

EXPLORE THE 10 STEPS TO FULFILL JOY OF YOUR EVERYDAY LIFE!

I鈥檓 a blessed mom of two sweet girls, wife to an amazing and caring man, passionate writer, photography enthusiast and Certified Professional Life & Family Coach. I鈥檓 here to increase your positivity, attain fresh perspectives and help you to prosper in life, with family and in your professional careers.

Contact me